Kot śpi… kiedy chce, jak chce i jak długo chce!

Kot śpi 1

Kocie zamiłowanie do spania jest chyba powszechnie znane nie tylko kociarzom. Mówi się, śpi jak suseł, bóbr, zając, aż dziw, że nie mówi się „śpi jak kot”. Kocie spanie stało się za to podstawą niejednego żartu, mema czy całkiem poważnej dyskusji.

Koty do perfekcji opanowały bowiem sztukę zasypiania i spania – w każdym miejscu, w każdej pozycji, na dowolnie długi czas. Skąd się to bierze? Dlaczego śpią tak często i długo? O czym śnią, o ile w ogóle śnią?

Śpię – bo chcę i… muszę!

Odpowiedź jest w zasadzie prosta – fizjologia. Kot w stanie naturalnym musi polować, żeby przeżyć czyli się najeść. W naturze takie polowanie spala jednak niesamowitą ilość energii. By ją zaoszczędzić i zregenerować siły koty śpią pomiędzy posiłkami. Potrafią przespać ok. 16-18 godzin na dobę, śpiochy rekordziści – nawet do 20 godzin! Nie jest to jednak spanie przysłowiowego susła, bowiem ok. 3/4 czasu to jedynie drzemka, podczas której kot odbiera bodźce pochodzące z otoczeni i jest w stanie w każdej chwili się wybudzić, i przejść do stanu pełnej aktywności. To również kwestia fizjologii, pochodzenia i natury. Kot drapieżnik musi być stale czujny, zawsze zwarty i gotowy, np. polowania czy ucieczki.

Jeżeli zauważysz, że Twój kot strzyże uszami w różnych kierunkach, a na dodatek ma jedynie półprzymknięte oczy, to znak, że właśnie drzemie. Jeżeli powieki ma mocno zaciśnięte, jest zwinięty kłębek, a na dodatek zakrywa oczy ogonem lub łapkami – to już śpi, jak ów przysłowiowy suseł.

Śpię, bo się nudzę!

Jeżeli kto mieszka z pracującymi (poza domem) domownikami, to niestety, przez większą część dnia jest sam. Kiedy jest sam, to się nudzi. Wiadomo przecież, że najlepsza jest zabawa z człowiekiem. To człowiek ma biegać i przynieść mi zabawkę, dostarczyć nowych bodźców i wrażeń – myśli sobie chyba większość kotów. A jak kot nie ma nic do roboty (zdobycz z „polowania” ląduje bowiem wprost w jego misce) i zabawy, to z nudów śpi.  Śpi też pomiędzy posiłkami. A potem – wyspany i wypoczęty – szaleje przez pół nocy. Na to jest jednak prosty sposób. Z kotem trzeba w tym przypadku jak z dzieckiem – wymęczyć go! W ciągu dniu, jak wieczorem zafundować mu intensywną rozrywkę – zabawę tzw. wędką, rzucanie piłeczką, myszką, zabawę w aportowanie (tak, koty aportują!). Po tym „treningu” kot będzie spał w nocy niczym grzeczne dziecko.

Kot potrafi spać w każdej pozycji

Widzieliście zapewne nie raz, jeśli nie we własnym domu, to chociażby na niezliczonych zdjęciach w Internecie, w jak nieraz dziwnych, niecodziennych pozycjach potrafi spać kot. I tu znowu pytanie: skąd się to bierze? Otóż pozycja, w jakiej śpi kot zależy od: długości snu, temperatury, jaka panuje w otoczeniu i kociego poczucia bezpieczeństwa. Wiadomo, że gdy jest zimno, kociak zwija się w kłębuszek, precelek, zazwyczaj chowając pod siebie łapy, nierzadko owijając ogon jak najbliżej ciała i obejmując jak największą jego powierzchnię. Dzięki takiej pozycji kot traci mniej ciepła i chroni się przed dalszym wyziębieniem.

Swobodna, powiedzmy wręcz luzacka pozycja, kiedy kot jest rozciągnięty, wyrzuca łapki na wszystkie strony, to nie tylko kwestia wyższej temperatury, ale i dowód na to, że kot czuje się bezpiecznie. Jest spokojny i odprężony.

Drzemiąc koty często przyjmują pozycję „na sfinksa”. Nie trzeba chyba tłumaczyć, bo sfinks (ten egipski), jaki jest każdy widzi. Ale ok – leży na brzuchu, przednie łapki wyciągnięte, głowa uniesiona. Drzemie. Czuwa. Jest w stanie gotowości. Emanuje energią.

Klasyka to kłębek lub precelek. Oj, wtedy już usnęliśmy na poważnie (albo jest nam zimno, o czym powyżej).

Nic, tylko się cieszyć, jeżeli Twój kot śpi leżąc na plecach, odsłaniając przy tym brzuch. Oznacza to absolutne zaufanie, jakim Cię darzy!

Wygodne legowisko

Wygodne legowisko nie zawsze znaczy dla kota to samo, co dla nas. Oczywiście, możesz mu kupić piękny, aksamitnie gładki i mięciutki kojec domek cały czy przytulny kocyk, ale kot i tak sam sobie znajdzie miejsce, w którym akurat najlepiej mu się śpi. I nie będzie to jego legowisko raz na zawsze i na dzień cały! Chętnie zdrzemnie się w kartoniku, w szafie, a nawet w szufladzie. Wiem z doświadczenia, że wystarczy zapomnieć o zamknięciu drzwi szafy, by kot natychmiast tam wskoczył. W szafach, garderobach panują bowiem idealne kocie warunki – ciasno, ciemno i miękko. Od siebie dodam: uważajcie, jeżeli półki w Waszej szafie położone są wysoko nad częścią z wieszakami. Reszka, żeby dostać się do wyżej położonych, miękkich swetrów czy ręczników, po prostu… wdrapywała się po ubraniach. Dziurki po pazurkach w koszulach i marynarkach jak marzenie!

Czy koty śnią o…?

Znacie powieść Philipa K. Dicka „Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?„, na motywach której powstał film Ridleya Scotta „Łowca androidów„? To może zastanawialiście się też czy koty śnią, a jeśli tak to o czym. Kociarze zauważają takie oznaki śnienia, jak np. drgające łapki – najczęściej mówimy, że kotu śni się bieganie, drgające wibrysy, niczym ludzkie wzdychanie, sapanie, mruczenie, a nawet jęki – mówimy zazwyczaj, że śni mu się jakiś koszmar.

O czym koty śnią, to wciąż domysły i spekulacje. Pomimo, że swego czasu poważnych badań nad snem zwierząt w ogóle, nie tylko kotów, podjęli się uczeni z równie poważnego Harvardu. Podobno sny zwierząt nie są tak kolorowe, za to pełne dźwięków i zapachów. Podobno też nie mamy co liczyć na to, że koty śnią o nas. Zazwyczaj, jak to koty, i w snach myślą o sobie, swoich przygodach, np. polowaniu.

Koty śnią też o wiele częściej od ludzi! Faza snu REM, w której to właśnie występują marzenia senne, u kotów powtarza się co ok. 27 minut. Podzielcie sobie statystyczne 16 godzin snu na dobę przez 27 minut. Ileż to snów!

Kocie chrapanie

Nie tak dawno chciałem wręcz biec do mojej Pani weterynarz, alarmując, że coś złego się dzieje, bo kot… chrapie. Może jest chory? Zestresowany? Przeziębił się i ma katar? Ja pierwszy raz słyszałem, żeby kot chrapał. Nie mruczał, nie zapuszczał „motorek”, po prostu chrapał, jak… ja. Okazuje się, że tak, koty chrapią. Najczęściej wtedy, kiedy mają drogi oddechowe zablokowane przez przerośnięte podniebienie miękkie. Chrapanie to także domena ras ze spłaszczonymi pyszczkami. Ale generalnie, jak się dowiedziałem, nie ma powodów do obaw. Z kotami, jak z ludźmi – zdarzają się i takie, które sobie po prostu chrapią.

A Twój kot, jak śpi?

Dowody na to, że kot można spać zawsze, wszędzie i w dowolnej pozycji

© Copyright 2020 by Kocia Kołyska

Scroll to Top
Scroll to Top